Inglot vs Tune produkty do modelowania twarzy

Cześć!

Wiosna przybyła! Dlatego makijaż wykonuje codziennie,nie tylko cienie idą w ruch, ale również inne kolorówki. Pudry brązujące używam praktycznie codziennie, bardzo się z nimi polubiłam.Czego nie lubię w bronzerach? Ciepłych odcieni, pomarańczowych! Okropnie wyglądają na twarzy trądzikowej.Mam wrażenie,że uwidaczniają blizny. Kilka miesięcy temu nabyłam najpierw puder brązujący Tune, następnie z Inglota. Oba produkty przeszły długie testy i dziś z chęcią podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami.

Puder brązujący Tune Cool Composer Bronzing Powder

Opis producenta jest dość długi,więc podsyłam link do całego produktu:Klik

Moja opinia: Produkt mieści się w małym, okrągłym i plastikowym opakowaniu.Jego cena to około 77zł/9g. Kosmetyk wyprodukowano w Polsce.Jest produktem wegańskim i nietestowanym na zwierzętach. Stosowany przez wizażystów jak i osób zaczynających przygodę z makijażem. Co o nim sądzę? Miałam okazję wypróbować go, jako posiadaczka cery trądzikowej i tłustej, a teraz przy kuracji Izotekiem suchej. Więc całkiem inaczej się zachowywał na skórze.

Plusy:

+matowy ocień

+ chłodny odcień

+ nie robi plam na skórze

+ nie uczula

+ bez pomarańczowych/czerwonych tonów

+ nie posiada drobinek

+ przy skórze suchej utrzymuje się bardzo dobrze

+ solidne opakowanie

Minusy:

- przy skórze tłustej, po kilku godzinach traci intensywność

- jak dla mnie był niestety, ale za jasny

- średnio wydajny

- żeby był widoczny, musiałam użyć go 3 razy

 Kochani, powiem tak lubię go, ale nie jest to miłość :D Może to ja dobrałam nie odpowiednią wersje do siebie. Wiem,że dużo osób go bardzo lubi.j Zdecydowanie jest to produkt dla kobiet, o bardzo jasnej karnacji. U mojej siostry wygląda zdecydowanie lepiej,wyraźniej, a ma dużo chłodniejszą 

i jaśniejszą karnacje. Więc jeśli masz jasną,bladą cerę to polecam!

Puder do modelowania twarzy HD FREEDOM SYSTEM

To jest mój totalny ulubieniec, tak to jest miłość! Dostałam go całkiem przypadkowo, kilka tygodni przed studniówką od mojego chłopaka. A mowa, o pudrze do modelowania twarzy marki Inglot.  Mieści się w małej,prostokątnej kasetce,którą trzeba kupić osobno. Opakowanie kasetki jest na magnez ,co naprawdę jest na plus. Cena 34zl/5,5g

Plusy:

+duża gama kolorystyczna, każdy znajdzie coś dla siebie począwszy od ciepłych do chłodnych tonacji

+ chłodny odcień,

+ widoczny na twarzy, dłużej niż Tune

+ nie robi plam na twarzy,ładnie się rozciera

+ nie uczula

+ nie podkreśla blizn

+ matowy odcień

+ bez pomarańczowych/czerwonych tonów

+/- trzeba dokupić osobną kasetkę zabezpieczającą produkt
+wydajny

Znasz może jeden z nich? Masz swoje ulubione produkty do konturowania? Dajcie znać!