Hejka :)
Pamiętacie post Pielęgnacja włosów rozjaśnianych ? Z pewnością jesteście ciekawi jak to było z moimi włosami.
Moje włosy w kolorze ciemnego blondu zostały rozjaśnione 2-3 poziomy,oxydantem 6%. Efekt jaki uzyskałam to odcień ciepłego blondu...delikatnie za żółty według mnie. Nie była to wina osób,które mi robiły ani też nie rozpaczałam. Wyszło jak wyszło, trudno. W końcu to były praktyki w szkole a przecież trzeba się na kimś uczyć. Były również pozytywy tego zabiegu,a mianowicie na szczęście był to ciepły kolor. Zakupiłam fioletowy szampon i z każdym myciem włosy nabierały piękniejszego koloru. Minęło kilka miesięcy, włosy rosły a kolor osiągnął najlepszy według mnie odcień. Między czasie, na moich włosach królował stopniowany bob,który był niestety ale nie wypałem.Teraz, kiedy już cięcie i kolor włosów mi odpowiada powróciłam do zmożonej pielęgnacji.
Jak próbowałam wyeliminować żółty odcień?
Stosowałam szampon przeciwłupieżowy, oczyszczający co powodowało puszenie włosów i w efekcie włosy były nie do życia. Po mimo stosowania maski przed fioletową płukanką,włosy były suche. Jedynym i skutecznym rozwiązaniem stał się fioletowy szampon nakładany wraz z maską na 10-15 min. Efekt był bardzo fajny,żółty odcień wyeliminowany a włosy gładkie,miękkie i nawilżone.
Czego nie lubią rozjaśnione włosy?
-Alkohol denaturowy
-Alkohol izapropolowy
- nadmiaru zioł (z wyjątkiem śluzowatych)
- produktów o niskim ph (ocet jabłkowy)
Co lubią włosy rozjaśniane?
Porowate włosy lubią olejowanie na mokro- ja często mieszam olej z maską. Emolienty (silikony,oleje) to dobry sposób na zabezpieczenie włosów.
Rozjaśnione włosy nie powinny być poddane używaniu suszarki,lokówki czy prostownicy. Jednak nie będę Was oszukiwać,ze ja nie suszyłam i nie prostowałam włosów. Oczywiście używałam i teraz zdarza mi się również użyć prostownicy. Jednak wszystko wykonywane z głową powoduje,że włosy są w nienagannej kondycji. Odpowiednia pielęgnacja włosów to klucz do sukcesu! Wiele osób zadało mi pytanie czy tonowałam włosy,zmieniałam coś w kolorze. Jedynie trzymałam się pielęgnacji włosów i podcinałam włosy. Tak prezentują się aktualnie moje włosy.
Aktualnie nie planuje włosowych zmian,również znam swoje włosy i wiem,ze zapuścić mogę jedynie delikatnie za ramiona:)
Alez masz śliczny kolor <3
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPiękny kolor ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne włosy :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie rozjaśniałam włosów, kiedyś farbowałam na czarny ale to 12 lat temu. Obecnie mam swoje naturalne :)
OdpowiedzUsuńja włosy rozjaśniam do daw.a do tego farbowąłam n a brazy, czerń.. :p i teraz wychodzi to wszystko.
OdpowiedzUsuńSandicious
Ja swoje traktuję wyłącznie henną - rozjasnianie ciemnych z natury włosów to wg mnie szkodzenie sobie. Córka rozJaśniała mimo wszystko i żółtki wyszły. Na szczęście jest ten fioletowy szampon, który naprawdę pomaga na takie problemy. Tak więc kolor już OK ale włosy straciły jednak urodę. Wcześniej były takie "żywe", teraz jak u lalki.
OdpowiedzUsuńJuż nawet nie pamiętam, kiedy miałam tak długie włosy :P
OdpowiedzUsuńJa odkąd stałam się włosomaniaczką nie ruszę prostownicy ;p
OdpowiedzUsuńMi fioletowy szampon również przesuszał włosy, lepiej u mnie sprawdzała się maska z fioletem. Teraz mam naturalne. Czego bob się nie sprawdził?
OdpowiedzUsuńŁadny kolor ;) moje włosy uwielbiają olej jaśminowy ;) próbowałas ?:)
OdpowiedzUsuńŁadne włoski :)
OdpowiedzUsuńMyślę ostatnio o rozjaśnieniu moich włosów, ale mam je tak słabe, że nie wiem czy nie będzie to dla nich gwóźdź do trumny ehh :)
OdpowiedzUsuńFajny kolorek :)))
OdpowiedzUsuńPiękne :) Ja ciągle olejowanie mam przed sobą ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię wszelakie olejki, ostatnio zaczęłam z nimi eksperymentować :)
OdpowiedzUsuńKiedy byłam młodsza to też rozjaśniałam włosy pasemkami, ale wtedy nie myślałam o ich pielęgnacji i źle się to skończyło :P
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Bardzo ładne masz włoski :) I kolorek też :)
OdpowiedzUsuńJa schodziłam z czarnych to była tragedia, i takie poniszczone; )Ale już jest lepiej ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie :))
OdpowiedzUsuńJa niedawno pozbyłam się moich rozjaśnianych końców i wróciłam do jednolitego brązu.
ładne ;)
OdpowiedzUsuńja włosów nie rozjaśniałam nigdy :)
Właśnie ja też tak mam, że mogę zapuścić tylko do konkretnej długości. A jak już do tej długości dojdą moje włosy to nie dość że rosną naaaaprawdę bardzo wolno, to jeszcze są w gorszym stanie, mimo naprawdę dobrej pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńŁadne masz włosy:) Pozdrawiam i zapraszam do mnie:*
OdpowiedzUsuńZ nierozjaśnianiem trzeba uważać, ale faktycznie żeby coś umieć trzeba się tego nauczyć, a tutaj modelka jest niezbędna :) Dobrze, że jakoś doszłaś do ładu z tymi włosami :)
OdpowiedzUsuńCzasami tak bywa, że brakuje czasu na przyjemności, mam nadzieje, że w końcu znajdziesz czas na czytanie :)
kolor ładny ale końcówki do podcięcia;)
OdpowiedzUsuńKońcówki właśnie były podcinane,niestety od zawsze takie mam końce włosów :)
UsuńŁadne masz włosy. A rady są przydatne dla osób z włosami rozjaśnianymi:)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie szykuje się na koloryzacja po długiej przerwie ;)
OdpowiedzUsuńNo ja mam ciemne, ale na bank znajdą się osoby którym przydadzą się te rady:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się cięcie :)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy <3
OdpowiedzUsuń