Matowe pomadki pewnie każda kobieta zna. Są ich zwolennicy i przeciwnicy. Przyznam,że ja należę do tej pierwszej kategorii, ale zdecydowanie wolę płynne matowe pomadki.
Pod koniec stycznia dotarła do mnie paczuszka od https://www.dresslily.com/, gdzie znajdowały się piękne 3 matowe pomadki.
Pierwszy kolorek Old Rose- Bardzo ładny kolorek wpadający w róż, podkreśla moje usta i na dodatek świetnie wygląda przy makijażu dziennym jak i wieczorowym. Najczęściej noszony przeze mnie i uwielbiany.
Drugi Ruddy Pink - nie przepadam za tym kolorem. Typowy jasny róż, troszkę sztucznie wygląda na ustach. Nie podoba mi się.
Trzeci kolor Rose Goldt- ciemniejszy od swoich poprzedników, wpadający w fiolet. Uwielbiam na swoich ustach fiolet i fuksje, dlatego ten kolor pomadki również jest często jest używany przeze mnie. Jeśli stawiam na mocniejsze podkreślenie ust, czy makijaż wieczorowy wybieram Rose Goldt.
Pomadki dostępne pod poniższym linkiem i kosztują aktualnie na przecenie $9.74
Lubicie matowe pomadki? Znacie tą firmę?
Nie znam ich, ale mega piękne i kuszące :)
OdpowiedzUsuńMają przepiękne kolory :)
OdpowiedzUsuńMatowe pomadki do mnie nie przemawiają :P
OdpowiedzUsuńŚwietne kolorki na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńcudne
OdpowiedzUsuńW sumie to mam sporo pomadek do ust raczej na codzień nie uzywam :)
OdpowiedzUsuńc o za mega kolory ;*
OdpowiedzUsuńŁadniutkie :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam o marce, ale nie mam nic od nich ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie takie kolorki lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńlubię matowe pomadki, ale widać, ze efekt różni się od tego ze zdjęć :)
OdpowiedzUsuńTej firmy nie znam, ale kolory mi się podobają i zachęcają do zakupu.
OdpowiedzUsuńTen pierwszy kolorek byłby dla mnie w sam raz :) Czasami żałuję, że na co dzień rzadko się maluję już od jakiegoś czasu :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam matowe pomadki, piękne kolorki:)
OdpowiedzUsuńŁadniutkie kolorki
OdpowiedzUsuńwszystkie kolory są cudowne! :D
OdpowiedzUsuńWyglądają jak te płynne piękności z Golden Rose. Całkowicie się w nich zakochałam, ale ostatnio jakiekolwiek szminki, pomadki, czy też błyszczyki u mnie nie istnieją. Miałam trochę stresów i.. bardzo obgryzałam usta. :( Na szczęście już się opamiętałam (Blistex mi troszkę pomógł w opamiętaniu się) i goję usta. Eh - paskuda ze mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko! M.
Mają cudowny kolorek! Wszystkie bym przegarnęła. :D
OdpowiedzUsuńFajnie, że się nie kleją i nie pozostawiają lepkiej warstwy, mi się wszystkie kolorki podobają ;p
OdpowiedzUsuńWidziałam już nie raz kosmetyki tej marki, ale nie trafiłam na recenzje wcześniej ;)
OdpowiedzUsuńsliczne kolorki
OdpowiedzUsuńteż mam te pomadki :) podchodziłam do nich z dużym dystansem, ale ostatecznie jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tę markę :)
OdpowiedzUsuńNo przyznam, że kolorystyka jest bajeczna.
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo zachęcajaco :)
OdpowiedzUsuńkolorki są boskie! a matowe pomadki kocham :)
OdpowiedzUsuńSandicious
Kolory mają na prawdę świetne.
OdpowiedzUsuńMój blog.
kocham matowe pomadki :D a oni mają super wybór kolorów
OdpowiedzUsuńPierwszy i trzeci kolorek bardzo mi się podobają :) Drugi raczej nie jest w moim guście.
OdpowiedzUsuń